Konwersja rowerów na elektryczne w MG VOLT:

Tak! Twój rower też chętnie przekonwertujemy na elektryczny... Dołącz do grona zadowolonych klientów tel do nas: 690-012-420

Decydując się na konwersję swojego roweru bardzo dobrze, że trafiłeś właśnie do nas. Markowe rowery Bosch, Shimano step, Yamaha, Panasonic, Bionx, Gazelle mają zablokowaną elektronikę, a jakość podzespołów jest przewidziana do mocy 250W i prędkości 25km/h. Oznacza to, że seryjnych rowerów nie powinno się odblokowywać ponieważ znacząco spada ich trwałość i zwiększa się awaryjność. Odblokowanie wtedy skutkuje utratą gwarancji a części zamienne są znacznie droższe niż do rowerów konwertowalnych samodzielnie! Również jakość ogniw w fabrycznych rowerów nawet z górnej półki jest bardzo słaba. Przeważnie do fabrycznych konstrukcji nie trafiają markowe ogniwa jak SANYO, SAMSUNG, LG, SONY… Także posiadając tą wiedzę jeżeli jeszcze nie kupiłeś roweru na pewno nie będziesz żałować i za połowę lub 2/3 ceny złożysz rower znacznie lepszy. Może będzie ciut mniej estetyczny, ale trwałością i kosztem eksploatacji będzie znacznie bardziej optymalny.

Jaki zestaw wybrać do swojego roweru?

Na rynku masz do wyboru zestawy centralne i z silnikiem w kole. Wszystkie zestawy mają swoje wady i zalety.
Silniki centralne są idealne w teren, na wymagających wzniesieniach, tam gdzie silniki w kołach mogą się przegrzewać. Dodatkowym plusem jest świetne wyważenie roweru, gdy silnik oraz akumulator jest wbudowany w trójkąt ramy (nie ważne, czy skrzynka, czy bidon). Z podobnej pojemności dzięki regulacji momentu obrotowego za pomocą przełożeń zestawy centralne z tej samej pojemności akumulatora zrobią większy zasięg. Różnica jest tym większa im bardziej wymagający jest teren. Zdecydowanie ogromnym minusem jest przeniesienie napędu przez łańcuch rowerowy, który wymaga konserwacji (mycia i smarowania) co przedłuża jego żywotność, natomiast jego zużycie liczone jest na 1000-2500km w zależności od mocy i wymagań terenu. Koszt po 2500km to zazwyczaj wymiana kasety, zębatki napędowej, łańcucha, kółek prowadzących łańcuch i niestety nie kupimy tych z najniższej półki. Musisz wiedzieć, że koszt napędu sięga ok 600zł a dla użytkowników, którzy robią 6tysięcy km w sezonie to same koszty serwisu będą sięgać ok 1800zł. Zatem mocniejszy napęd centralny jak bafang BBSHD / CYC X1 pro gen 2 / stealth wybieramy gdy fan z jazdy jest zdecydowanie ponad koszty. Niska waga i spora moc w terenie daje ogromną przyjemność z jazdy. Rowery fabryczne z napędem centralnym posiadają silniki liczone na 250W, także po oszukaniu czujnika prędkości lub zdjęciu blokady moment przekazywany jest przez plastikowe, skośne zębatki napędowe często nie ma nawet systemu planetarnego… Większa moc pobierana z niedostosowanych do takich obciążeń malutkich 500Wh akumulatorów powoduje ich szybkie złużycie i niestety nie założycie tam naszej bidonówki. Baterie musicie kupić za blisko 3 tysiące u producenta i umówić się na dopisanie nowej baterii w sofcie co również kosztuje… Zdecydowanie za dużo.

Jeżeli silnik centralny jest za drogi w eksploatacji to może HUB?

Silniki w kołach dzielimy na przekładniowe i bezprzekładniowe, a napęd dzielimy na ten zamontowany w piaście przedniej i tylnej. Silniki dzielą się jeszcze na bezszczotkowe i szczotkowe o których nawet nie wspominam szerzej, gdyż ich jakość jest bardzo niska i od dłuższeg czasu już ciężko je spotkać w nowszych rowerach / zestawach do konwersji.
Koło przednie jest zdecydowanie kiepskim rozwiązaniem do osiągania większych prędkości. Ruszenie manetką gazu na skręconym kole doprowadza często do przewrotki, zapedałowanie na zakręcie z użyciem czujnika PAS też daje negatywne odczucia, a przód roweru na podjazdach jest odciążony. Często koło się ślizga, a masa przenoszona jest na dociążony tył, także na przód nie montujemy silników o mocy przekraczającej 350W, a maksymalna zalecana prędkość z przednim silnikiem to bezpieczne 30 / 35km/h i zdecydowanie polecam eksploatować je jako wspomaganie, są często jedynym wyjściem dla rowerów z przerzutkami w piaście tylnej (shimano nexus) gdzie nie chcemy ingerować w mechanikę. Są także najprostsze w montażu, jednak jeżeli jest tylko możliwość montażu na tył, to ja zdecydowanie polecam silnik w piaście tylnej.

A jeżeli silnik w tylne koło to jaki?

Silniki montowane z tył dzielimy na przekładniowe i bezprzekładniowe. Przekładniowe o mocy 250W nadają się do wspomagania z przepisową lub ciut ponad przepisową prędkością. Bardzo dobre jakościowo MXUSy XF15C występujące z dwoma nawojami 350 lub 500W pozwalają już na prędkość ok 35km/h do 40km/h w zależności od nawoju (8T / 6T) i charakteryzują się przede wszystkim niską masą. Są znacznie trwalsze od napędów centralnych, są także bezoporowe, wyposażone w mocowanie kasety, tarczy hamulcowej, a dzięki przekładni planetarnej znacząco spada pobór mocy podczas ciągłego przyspieszania. Zatem idealnie sprawdzą się w eksploatacji miejskiej, a niska waga nie będzie przeszkadzać wnosząc rower na 3-4 piętro w bloku. Dodatkowo są bardzo kompaktowe i skonwertowane z ich zastosowaniem rowery można bez problemu przewozić na bagażniku dachowym samochodu. Silniki 350W umożliwiają już jazdę na samej manetce bez konieczności pedałowania po prostej drodze, natomiast na wzniesieniach polecam jazdę ze wspomaganiem, aby ich nie przegrzać.

Jeżeli dużo jeździsz i oczekujesz bezawaryjności, bierz bezprzekładniowy!

Dla klientów bardziej wymagających chcących robić duże przebiegi z prędkością ponad 40km/h polecam bardzo trwałe silniki MXUS XF40-30H w nawoju 6T / 7T lub 8T. MXUS Zawsze oferował najlepszy stosunek jakości do ceny, dlatego bardzo polecam produkty tej marki. Bezprzekładniowa konstrukcja ogranicza koszty eksploatacji do dwóch łożysk i bębenka kasety, które są bardzo tanie. Poza tym mechanicznie nie ma ruchomych elementów tj. sprzęgło, przekładnia, więc nie ma się co zepsuć. W razie zawilgocenia są jeszcze czujniki hala, których ewentualna wymiana jest banalnie prosta. Silniki te wybierane są najczęściej przez naszych klientów (konwertujemy 90% rowerów właśnie na silnikach MXUS XF40-30H) w tym kurierzy glovo, uber eats czy ebajki listonoszy, także niektóre konstrukcje robią znacznie ponad 10 tysięcy kilometrów seozonowo w różnych warunkach i mają naprawdę ciężko… Konstrukcja jest przystosowana do prędkości 45km/h także eksploatacja z wykorzystaniem pełnego potencjału nie wpływa negatywnie na zużycie części. Warto wspomnieć, że eksploatacja jest naprawdę tania! Silniki bezprzekładniowe są zatem idealną alternatywą dla innych środków transportu, gdzie niska cena jest proprytetem. Większa prędkość daje również sporo adrenaliny i przyjemności z jazdy.

Jest jeszcze silnik MXUS 3K TURBO, czy ma on sens?

MXUS 3K turbo dedykowany jest dla osób zdecydowanie nie lubiących pedałować, mieszkających w terenie z podjazdami, jeżeli bardzo zależy Ci na czasie dojazdu i planujesz rozwijać prędkości > 45km/h to ten silnik jest właśnie dla ciebie. Pamiętaj, że duża masa nieresorowana powoduje, że tył ciąży do dołu, także poskakać czy robić szybkie manewry jest dość ciężko. Silnik 3K turbo nieźle sprawdza się w fulach gdzie efekt podskakiwania niweluje tylna amortyzacja w rowerze, w hardtailu raczej ze względu na delikatną konstrukcję nie jest najlepszym pomysłem. MXUS 3K turbo wymaga również rezygnacji z kasety na rzecz starszego wolnobiegu tj. downgrade całego osprzętu z 9 rzędó na 5-7 rzędów, więc aby poprawnie wyregulować napęd czeka nas zakup wolnobiegu, łańcucha, korby, tylnej przerzutki i manetki. Z plusów mamy spory zapas termiczny przydatny bardzo w rowerach fatbike. MXUS ten ma również nawoje szybsze do jazdy po asfalcie 3T/4T i nawoje terenowe 5T / 6T, a każdy z nawojów oferuje zadaną prędkość, którą możesz sprawdzić używając naszego kalkulatora. Dla mnie prędkość roweru z dostosowaniem fabrycznych komponentów nie powinna przekraczać 45km/h i uważam, że hamulce 203mm i masa ok 35kg fajnie ze sobą współgra podczas codziennej eksploatacji. 3k turbo również nadaje się do mocniejszych customów w wersjach LITE. Bardzo fajnie współgra z elkiem lite, spark gamma. Jako posiadacz i użytkownik monstera jest on bardzo fajny, ale również ciężki. Na codzień wolałbym rower z mocą 1500W i wadze do 30kg, a w ostateczności taki 3K turbo. Myślę, że wyznacznikiem dla sensu stosowania 3k turbo jest masa kolarza. Gdy nie przekracza ona 80kg bardzo fajnie jeździ się zestawem 1500W. Z masą > 85kg zastanowił bym się nad 3K turbo. Kolarz jest wtedy na tyle ciężki, że dodatkowa masa 5kg nie przeszkadza tak w manewrowaniu jak osobom lekkim, a moc ok 2500W jest zauważalna na plus.

Niezależnie od wybranego silnika w każdym przypadku potrzebujesz akumulatora który zasili twój rower elektryczny!

Musi być on dobrze dobrany do zapotrzebowania na energię w twoim ebajku, aby nie uległ przedwczesnemu zużyciu.
Zdecydowanie nie polecam również budować akumulatorów na ogniwach z depakietu, ponieważ z jakiś powodów nie przeszły one testów na linii produkcyjnej i zostały wycofane, a ich ponowne zgrzanie może oznaczać problemy. Pakiety wycofywane są z różnych przyczyn i niewielka ilość fabrycznie używana jest do ustawiania robotów i kalibracji zgrzewarek, natomiast większość tanich ogniw pochodzi z odrzutów reklamacyjnych, jest wyrównana przez pośredników i potem trafia na facebooka, forum, olx i inne portale.

Tylko akumulator z ogniw nowych daje pewność bezproblemowej eksploatacji.
Do dyspozycji masz akumulatory bidonowe dostępne od ręki w firmie MG VOLT w różnych konfiguracjach. Od 14,5Ah do 25Ah w bidonach, a jeżeli oczekujesz większego zasięgu niż 120km dla prędkości 30km/h z pedałowaniem, np. jazdę bez pedałowania z prędkością 45km/h to polecamy zlecić budowę akumulatora w skrzynkę. Wtedy pojemność ogranicza wyłącznie ilość miejsca w ramie. Mniej więcej w ramę 17″ można włożyć ok 100 ogniw 18650 mając 48V 28Ah, w większą ramę 18″ wchodzi ok 112-128 ogniw czyli mamy już pojemność ponad 30Ah na 48V. Rama 20″ często mieści 176 ogniw, co daje aż 45A na 48V,